Jak już pisaliśmy od ponad roku nadzór europejski oczekuje, iż przewoźnicy wdrożyli respektowanie kolejnego wobec załóg kokpitowych wymogu, dotyczącego ich dbałości i świadomości na temat kondycji psychicznej. Otóż oprócz testów na obecność środków psychoaktywnych i oceny psychologicznej podczas przyjmowania do pracy, przewoźnik odpowiada także za regularne uświadamianie pilotów i innych pracowników w zakresie dbałości o zdrowie psychiczne i zagrożeń z tym związanych. Mamy ogromną przyjemność i satysfakcję pracować z klientem, który do tematu podchodzi tak jak trzeba, przeszkoleni zostali zarządzający firmą, pracownicy współpracujący z załogami, i wszyscy piloci.
Na przestrzeni lat i przy braku wiedzy na temat rozmiaru problemu (dziś psychiatria i psychologia ma więcej dostępnych narządzi diagnozy) wytworzył się mit niezniszczalności pilotów i ich odporności na wszelkie przeciwności – niektórzy wierzą w to uparcie do dziś.
Podtrzymywanie tego mitu służyło niektórym zarządzającym w liniach lotniczych – nie zajmowaniu się naprawdę trudnymi problemami, które od zawsze w branży były obecne, ale maskowane najczęściej uzależnieniami
Niektórzy piloci mają głęboko zakorzenione myślenie, że nie mogą się przyznać do słabości stąd opór w temacie i stres z tym związany, tego typu szkolenia mają na celu pracę nad zmianą postaw, poszerzenie świadomości i przede wszystkim możliwości zdystansowania się do własnej sytuacji i uczenie szczerej samooceny.
Piloci doświadczają tych samych wyzwań życiowych co reszta ludzi pracujących od 9-17 i oprócz tego: doświadczają:
* unikalnych wzorców nieregularności pracy, częsta nieobecność w domu, podróżowanie i praca z nowymi, nieznanymi osobami, bez ograniczeń między dniem i nocą i strefami czasowymi
* stylu życia na walizkach i zawieszeniu, co może wpływać na utrudnione procesy poznawcze, ograniczenie czuwania
* presji regularnych check-ów, symulatory, loty kontrolne (pilot musi udowodnić najwyższy poziom funkcjonowania poznawczego, proceduralnego)
* presji odpowiedzialności za życie i zdrowie innych
* regularnej oceny zdrowia, która może być przyczyną nagłego odsunięcia od latania
* ścieżka kariery związana silnie z finansami i zmianami na rynku lotniczym, gdzie możliwości rozwoju kariery są ograniczone a planowanie i decyzje zawodowe w tym zakresie dotyczą często całej rodziny
* wyzwań – nowy typ, awans związany z rolą poza lotniczą w firmie, szkolenie up-gradowe
* nietypowych doświadczeń – porażki przekładają się na zdrowie lub życie ludzkie, sytuacje awaryjne – zagrożenie PTSD (PostTraumatic Stress Disorders)
* permanentna ‚walka’ z czasem – jeśli wszystko idzie dobrze, czas jest ważny do zaplanowania operacji, lądowania, paliwa, handlingu itp. Jak się komplikuje czas determinuje bezpieczeństwo to czas i umiejętności związane z prężnością decydują o kondycji pilota po kilku i kilkunastu latach pracy.
Dopiero czas pokazuje jaki koszt ponosi dana jednostka w tak silnie wymagającym środowisku. Planujemy jesienią, zainspirowani przez naszych uczestników połączyć część tego szkolenia ze szkoleniem dla osób towarzyszących na temat wsparcia kondycji i zdrowia fizycznego.
O czym napiszemy później, na tę chwilę chcieliśmy się podzielić satysfakcją, z udziału w projekcie wpływającym na jakość życia i pracy pilotów!
