Jeszcze na początku marca kiedy wykonywaliśmy nasz ostatni projekt w Budapeszcie nic nie wskazywało że SARS-COV-2 sparaliżuje nas tak mocno. Pierwsze wieści o ograniczaniu działalności zaczęły do nas docierać, wydawało się że to oznaka dziwnej i sztucznej manipulacji opinii publicznej, która ugięła się pod naporem fake-newsów. Każdego dnia sytuacja się zmieniała, a kiedy zamknięto granice nie mieliśmy już złudzeń, że ta zmiana jest czymś znaczącym to nie pomyłka, czy nieporozumienie, naprawdę jesteśmy zagrożeni. Lotnictwo przyczyniło się w ogromnym stopniu do tak błyskawicznego zainfekowania całego Świata. Potrzeba przemieszczania, która tak mocno wpisana jest w nasz codzienny plan podboju Świata, była realizowana przez  lotnictwo właśnie. Brak realnej oceny sytuacji pod koniec 2019 i reakcji na ostrzeżenia, które były już adresowana do decydentów tego Świata, i brak spójnej i zdecydowanej reakcji na zagrożenie, sprawił, że samoloty latały, a SARS-COV-2 razem z nim zbyt długo, po tym jak w Iranie i Włoszech Covid-19 zbierał swoje żniwo.

Według wyliczeń ICAO w ubiegłym roku na świecie, za pomocą samolotu na rozkładowych trasach podróżowało 4,3 miliarda pasażerów, o 6,1 proc. w porównaniu do 2017. W 2018 na świecie odbyło się ok. 38 milionów regularnych operacji lotniczych, a cały ruch pasażerski wzrósł o 6,2 proc. do 8,2 bilionów.  Ponad połowa z 1,4 miliarda turystów, którzy na wakacje za granicę w 2018 skorzystała w swojej podróży z samolotu. Podając za ICAO  35 proc. wartości światowego handlu przetransportowały samoloty.

Wszyscy oczekujemy, że nasze życie powróci do ‚normalności’ jednak osiągnięcie punktu wyjścia wydaje się na razie nierealne. Część z Was została zaskoczona w trakcie szkolenia i trudnej drogi uzyskiwania uprawnień do lania w linii lotniczej. Inni rozpoczęli właśnie swoją pracę marzeń, boją się, że ją utracą. Większość pilotów teraz się właśnie tego obawia. Obecna sytuacja musi napawać sporym stresem. Dbając o swój dobrostan skupiajmy się na tym, na co mamy wpływ i co możemy zmienić, na przykład nasze nastawienie i emocje. Nad branżą zawisły chmury bo nie wyobrażamy sobie w jakim kształcie się ona podniesie i kiedy to nastąpi.

Jeśli chcielibyście porozmawiać o swojej przyszłości, macie pytania czy wątpliwości o których nie możecie z nikim obiektywnie porozmawiać, piszcie i dzwońcie do nas. My do niczego nie będziemy Was namawiać, a wiele o różnych kryzysach w tej branży wiemy i część z nas też doznała bycia na lodzie, zatem dajcie znać jeśli potrzebujecie takiej rozmowy.

Zdrowia i siły psychicznej Wam bardzo dużo życzymy, tak aby zmierzenie się w nowymi wyzwaniami wyszło Wam na dobre!

piszcie do nas w każdej sprawie: szkolenia@zawodpilot.pl. albo na facebooku